Jeżeli będziecie przejeżdżali w pobliżu Starego Sącza i będziecie chcieli coś przekąsić, polecamy pierogi w Pracowni Pieroga, Pierogarnia & Cafe. Palce lizać!
Podczas dłuższych podróży zawsze, albo prawie zawsze, są momenty, że pusty brzuch daje znać o sobie i domaga się jakiegoś posiłku. Zaczyna się poszukiwanie restauracji, barów, karczm, zajazdów. I najlepiej, żeby oferowane tam posiłki były bardzo smaczne (chętnie widziane rarytasy z regionalnej kuchni), na szybko przyrządzone i, naturalnie, niedrogie. Jeżeli nie mamy takich swoich stałych, sprawdzonych punktów w drodze, to jesteśmy często zdani na loterię.
Jeżeli będzie przejeżdżali w pobliżu Starego Sącza, to możemy Wam polecić zatrzymanie się w Pracowni Pieroga, Pierogarnia & Cafe (ul. Daszyńskiego). Wybraliśmy to miejsce podczas naszego krótkiego postoju w tym mieście.
Lokal nie robi jakiegoś oszałamiającego wrażenia. Mieści się w parterowym budynku, przy uliczce równoległej do Rynku. W środku nie ma dużo miejsca, ale można usiąść przy stolikach w patio. Jest naprawdę przyjemnie.
W menu są pierogi przyrządzane na różne sposoby (wytrawne i na słodko oraz naleśniki (obiadowe – np. dla dorosłych, i na słodko – np. dla dzieci), a także desery (lody, Panna Cotta, Creme Brulee). Od początku byliśmy zdecydowani na pierogi. Tych w ofercie było 11 rodzajów: ruskie, z kapustą, z kapustą i grzybami, ze szpinakiem, z rydzami, z mięsem, z jagnięciną, soczewicą, kaszą gryczaną, chłopskie. Które wybrać? Które skosztować? Z pomocą przyszła bardzo miła pani z obsługi, która zaproponowała miks pierogów, 12 sztuk, po 3 z wybranych rodzajów. Zdecydowaliśmy się na pierogi mieszane – ze szpinakiem, z rydzami, chłopskie (z kiełbasą jałowcową) i soczewicą. Każde były dobre same w sobie, nawet te ze szpinakiem (nie każdy lubi to warzywo, ale ma ono bardzo duże walory odżywcze: witamina K, wapń, żelazo, magnez, mangan). Miały miękkie, cienkie ciasto. Oprócz pierogów, otrzymaliśmy również sos, z curry. I to było znakomite połączenie! Żółty sos nadawał dodatkowego smaku. W zestawieniu z innymi składnikami dania, dopełniał reszty, dzięki czemu pobudziły się chyba wszystkie nasze kubki smakowe. Wybór dań były przysłowiowym strzałem w dziesiątkę. Pierogi były znakomite!
Cena za 12 sztuk, w zależności od rodzaju pierogów, wynosi od 12 do 18 zł. W stosunku od ubiegłego roku podrożały o 1-2 zł. W tym roku w menu pojawiły się pierogi z gęsiną (kiedy my byliśmy, nie było ich w ofercie). Za 14 sztuk trzeba zapłacić 24 zł.
Ocena jest subiektywną opinią. Tekst nie jest napisany jako zlecenie reklamowe. Nie korzystaliśmy z żadnych rabatów lub promocji.
Pierogi, to nie jedyne danie na które warto wpaść do Starego Sącza. Polecamy Wam jeszcze coś, coś na deser.