W najbliższy czwartek, 15 sierpnia, w cyklu “Kultura Dostępna”, w kinie Helios zostanie wyświetlony film “Dywizjon 303. Historia prawdziwa”. Zaplanowano dwa seanse, o godz. 13 i 18.

 

Film „Dywizjon 303‿ to prawdziwa historia polskich asów przestworzy, inspirowana bestsellerem Arkadego Fiedlera o tym samym tytule. Polscy lotnicy, początkowo niedoceniani i wyśmiewani, stają się legendą. W ramach Królewskich Sił Powietrznych Wielkiej Brytanii (RAF-u) tworzą elitarną jednostkę – Dywizjon 303, który nie ma sobie równych.

W czasach, gdy każdy dzień mógł być ostatnim, nie wahali się wykonywać ewolucji powietrznych na granicy szaleństwa. Nikt nie latał tak jak oni. Ich ponadprzeciętne umiejętności i niezwykły patriotyzm mogą być przykładem dla kolejnych pokoleń Polaków, czym jest prawdziwe bohaterstwo. Film opowiada nie tylko o spektakularnych akcjach, w których brali udział podczas Bitwy o Anglię, ale pokazuje również ich życie prywatne. Kogo kochali, kogo stracili i za kim tęsknili.

 

Recenzja filmu – ſukasz Maciejewski

„Dywizjon 303‿ jest adaptacją sławnej powieści Arkadego Fiedlera. Ta duża jak na polskie warunki produkcja początkowo miała pecha. Zmieniali się reżyserzy – ceniony Wiesław Saniewski już na planie filmu ciężko zachorował. Ostatecznie, do premiery film doprowadził Denis Delić, dobrze zadomowiony w Polsce („Ja wam pokażę‿, serial „Dublerzy‿) reżyser chorwacki. Efekt jest co najmniej zadowalający.

To podnoszący na duchu film o bohaterstwie Polaków walczących w Wielkiej Brytanii na powietrznym szlaku drugiej wojny światowej. Często porównywany ze skromną, telewizyjną produkcją brytyjską, która weszła na polskie ekrany dokładnie w tym samym czasie (dystrybutor „Dywizjonu 303‿ ostrzegał nawet na plakatach: „Nie pomyl właściwego filmu‿). Dzieło Delicia jest jednak tytułem zrealizowanym z dużo większym rozmachem niż produkcja angielska. To film nakręcony z pomysłem oraz z dużą większą dbałością o stronę wizualną. Spośród obsadzonych w głównych rolach popularnych polskich aktorów (Maciej Zakościelny, Jan Wieczorkowski, Antoni Królikowski), największe wrażenie zrobiła na mnie rola Piotra Adamczyka grającego dowódcę Dywizjonu 303 – Witolda Urbańczyka. Urbańczyk, w interpretacji Adamczyka, ma w sobie wszystko to, co przypuszczalnie zadecydowało o historycznej wyjątkowości tej postaci: charyzmę, siłę wewnętrzną, brawurę i skupienie. Na tym tle, niczym satelitów dowódcy, oglądamy niestety dużo słabiej zagranych i napisanych bohaterów nie tyle z krwi i kości, co raczej reprezentantów określonych postaw, które można by nazwać stereotypową „polską duszą‿.

Żeby polubić i autentycznie docenić „Dywizjon 303‿ Delicia, warto pamiętać, że nie  miało to być dzieło zmieniające świadomość Polaków i styl kina historycznego. Polski „Dywizjon‿ jest produkcją ostrożną, monumentalną i patetyczną. Nie jest też filmem jątrzącym historyczne wątki, zadającym mocne pytania, poszukującym niewygodnych odpowiedzi. Przeciwnie: dla twórców „Dywizjonu 303‿ ważna jest teza o bohaterstwie Polaków, o sile naszego patriotyzmu. Kto wie, być może tego rodzaju przesłanie, jest nam dzisiaj szczególnie potrzebne?