Kogo nie denerwują kierowcy jadący lewym pasem z taką samą prędkością jak auto na prawym? Nie zjadą na prawy pas, nie pozwalają się wyprzedzić, spowalniają ruch. Takie zachowanie grozi jednak mandatem, nawet do 500 zł.
“Szeryf drogi”, bo o takim kierowcy mowa, uważa się za jednego sprawiedliwego. “Reguluje ruchem” na autostradach, drogach ekspresowych, krajowych, tych o dwóch pasach w jednym kierunku. Często można go spotkać, np. na odcinkach dojazdowch do zwężenia jezdni. Chociaż do zwężenia jest kilkaset metrów, to on jedzie na równi z autami na prawym pasie i w ten sposób obie kolumny człapią noga za nogą. Jazda na tzw. suwak dla nich nie istnieje.
Jeżeli wybieracie się do województwa zachodniopomorskiego i zamierzacie w ten sposób jeździć, to możecie to robić, ale liczcie się , że tamtejsi policjanci mogą was wyłapać, a gdy to zrobią, to odpowiecie za bezzasadne utrudnianie jazdy innym i blokowanie pasa. A o już jest potraktowane jako wykroczenie, za które grozi mandat nawet do 500 zł i 2 punkty karne.
Zachodniopomorscy policjanci prowadzą akcję wyłapywania “szeryfów drogi”.
Takich regulujących ruchem we własnym zakresie kierowców możemy spotkać również na drogach w naszym regionie, na siódemce.
– Nie mamy zgłoszeń co do blokowania pasa drogi przez takich kierowców. Jeżeli spotykamy takie sytuacje, to reagujemy – powiedział podinsp. Krzysztof Bielecki, zastępca naczelnika Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji zs. w Radomiu. – Jeżeli ktoś spotka się z taką sytuacją, zawsze można nagrać zdarzenie i przysłać nam na skrzynkę mailową “stop pirat”, albo zadzwonić pod numer telefonu 997.