• Ster_Tiguana_Hybrid_1300x260px-1-
  • Ster_Tiguana_1300x260px-1-_-1-

Aktualności

Kładka dla pieszych i rowerzystów wciąż zamknięta

Kładka dla pieszych i rowerzystów wciąż zamknięta

8 sierpnia 2017

 

Kładka nad ul. Szarych Szeregów ciągle jest placem budowy i nadal jest zakaz poruszania się przez nią. Ile to jeszcze potrwa, nadal nie wiadomo.

 

Kładka miała być oddana do użytku dla pieszych i rowerzystów na przełomie maja i czerwca. Tak zapowiadał na początku roku Konrad Frysztak, wiceprezydent Radomia. To był pierwszy termin. Nie został dotrzymany. Kolejnym, możliwym, był lipiec. Również nic z tego nie wyszło. Dlaczego? Okazuje się, że ciągle nie ma na niej zamontowanych tłumików drgań, które warunkowały dopuszczenie ruchu pieszego i rowerowego. Według specjalistów z Politechniki Gdańskiej, niedopuszczalne jest korzystanie z kładki, ze względu na zagrożenie zdrowia i życia z powodu drgań mogących pojawić się pod wpływem ruchu pieszych i podmuchów wiatru, co może grozić zawaleniem.

 

– Prace przy tłumikach drgań jakie zostaną zamontowane na kładce dla pieszych i rowerzystów nad ulicą Szarych Szeregów wciąż trwają. Chodzi o dwa różne tłumiki, które są urządzeniami bardzo precyzyjnymi. Oba wymagają bardzo skrupulatnego wykonania i odpowiedniego skalibrowania. Oba te urządzenia muszą także przejść szereg badań i testów, by po zamontowaniu należycie spełniały swoją funkcję. To właśnie te badania powodują przesunięcia w terminie oddania kładki do użytku. Dokładna data otwarcia kładki zostanie podana, tuż po montażu tłumików drgań, oraz próbach obciążeniowych, jakie koniecznie musi przejść ten obiekt – odpowiedział na nasze pytania Dawid Puton, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu.

 

Jeżeli kładka jest zamknięta ze względu na zagrożenie zdrowia i życia z powodu drgań mogących pojawić się pod wpływem ruchu pieszych i podmuchów wiatru, to czy nie jest zagrożeniem dla przejeżdżających pod nią pojazdów?

 

– Zapewniamy, że kładka nie zagraża  przejeżdżającym pod nią autom i ich kierowcom. Jedyne niebezpieczeństwo mogłoby powstać wtedy, gdyby została ona celowo wprowadzona w drgania – wyjaśnił Dawid Puton.

 

Od ul. Radosnej i od ul. Żwirowej wejścia na kładkę zastawione są barierkami “Teren budowy. Wstęp wzbroniony” zakazujące pieszym i rowerzystom poruszania się po niej. Obiektu pilnuje firma ochroniarska. Miesięczny koszt to 8968,21 zł netto. Płaci za to miasto.

Projekt kładki został zaakceptowany przez Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji w 2011 roku. Jej budowa rozpoczęła się pod koniec 2015 roku. Kosztowała ok. 4 mln zł, ale nie została dopuszczona do użytkowania, bo nagle doszukano się błędów projektowych.

Miasto jest przekonane, że odzyska pieniądze, m.in. za wspomnianą ochronę obiektu, od firmy, która zaprojektowała kładkę.

Roman Furciński, fot. Roman Furciński

Zgłoś info!

Zauważyłeś utrudnienia na drogach?
Poinformuj nas sms-em lub mailem!

603 216 702 redakcja@radommoto.pl

Może Cię zainteresować:

  • Logo Jobsora

Kontakt