Wyobraźmy sobie taką sytuację: jedziemy na Święta Bożego Narodzenia do rodziny i nagle dochodzi do kolizji z innym samochodem. Planowana świąteczna radość nagle prysła, zamiast tego pojawiło się zdenerwowanie. Nikomu nie życzymy takiej sytuacji, ale przecież może się ona zdarzyć.
Kolizje drogowe przytrafiają się również podczas świątecznych podróży. Według policyjnych statystyk, w zeszłym roku to w grudniu doszło do największej ilości stłuczek. W porównaniu chociażby z listopadem, było ich więcej aż o 5 483. Co zrobić, gdy przydarzy nam się świąteczna stłuczka i jak ubiegać się o odszkodowanie?
xxx
Przede wszystkim, powinniśmy usunąć uszkodzone samochody, żeby nie spowodować kolejnej kolizji i ustawić trójkąt ostrzegawczy. Następnie, należy przystąpić do spisania oświadczenia i sfotografowania miejsca zderzenia. Są to dokumenty niezbędne do ubiegania się o wypłatę odszkodowania z ubezpieczenia.
– Takie oświadczenie powinno zawierać: dane sprawcy kolizji, kategorię i numer prawa jazy, dane ubezpieczyciela, numer polisy oraz opis okoliczności w jakich doszło do kolizji. W momencie, gdy sprawca zderzenia nie chce udzielić nam potrzebnych informacji, możemy wezwać policję, która pomoże nam sporządzić oświadczenie – podpowiada Katarzyna Parol-Czajkowska, dyrektor Departamentu Dochodzenia Roszczeń Centrum Odszkodowań DRB, firmy specjalizującej się w pomocy przy uzyskiwaniu należnych odszkodowań.
Z takim oświadczeniem powinniśmy zgłosić się do ubezpieczyciela. W przypadku, gdy incydent miał miejsce z naszej winy, straty pokryjemy z ubezpieczenia autocasco. W momencie, gdy winny jest drugi kierowca, odszkodowanie zostanie wypłacone z jego obowiązkowego ubezpieczenia OC.
Odszkodowanie z polisy OC sprawcy kolizji
Pierwszym krokiem do uzyskania takiego odszkodowania jest kontakt z towarzystwem ubezpieczeniowym. Możemy się udać do naszego ubezpieczyciela (który wypłaci nam odszkodowanie i we własnym zakresie zwróci się o zwrot poniesionych kosztów do ubezpieczyciela sprawcy) lub bezpośredni kontakt z towarzystwem ubezpieczeniowym sprawcy kolizji.
Kolejnym etapem jest spotkanie z rzeczoznawcą, który oceni i wyceni szkody. To przede wszystkim na podstawie tych oględzin zakład ubezpieczeniowy podejmie decyzję o wysokości odszkodowania. Ważne jest, aby nie dokonywać żadnych napraw przed przybyciem rzeczoznawcy. Jeżeli są one koniecznie, np. żeby bezpiecznie wrócić samochodem do domu, powinniśmy jak najdokładniej udokumentować, sfotografować stan pojazdu przed naprawą.
Trzecim krokiem jest sposób likwidacji szkody. Mamy do wyboru: wariant kosztorysowy albo wariant warsztatowy.
– Wariant kosztorysowy polega na tym, że po zaakceptowaniu dokonanego przez rzeczoznawcę kosztorysu, ubezpieczyciel wypłaca nam odszkodowanie, a my we własnym zakresie dokonujemy naprawy. W przypadku wariantu warsztatowego, inaczej zwanego rozliczeniem bezgotówkowym, rola poszkodowanego ogranicza się jedynie do wyboru warsztatu, w którym zostanie naprawiony samochód, dostarczenia wyceny i odebrania już sprawnego samochodu. W takim przypadku to warsztat rozlicza się z towarzystwem ubezpieczeniowym – tłumaczy Katarzyna Parol-Czajkowska.
Ale przecież może się zdarzyć, że sprawca kolizji nie posiada ubezpieczenia OC? Co w tedy robić?
– W takich okolicznościach odszkodowanie zostanie wypłacone nam z Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Zgłoszenia szkody do UFG należy dokonać za pośrednictwem dowolnego zakładu ubezpieczeń, oferującego obowiązkowe ubezpieczenie OC. Najlepiej jest zgłosić się do towarzystwa ubezpieczeniowego, w którym posiadamy polisę – dodaje.
Dodatkowe pieniądze za uszkodzony samochód?
W przypadku, gdy mamy podejrzenia, że wypłacone ubezpieczenie nie jest adekwatne do zaistniałych szkód, warto zgłosić się do firmy specjalizującej się w pomocy przy uzyskiwaniu należnych odszkodowań. Pracownicy takiej firmy ocenią zasadność stanowiska towarzystwa ubezpieczeniowego, powołają rzeczoznawców, którzy zweryfikują opinie eksperckie, na podstawie których zostało wypłacone odszkodowanie, a w przypadku zaniżenia kosztów świadczeń przez towarzystwo ubezpieczeniowe zaoferują atrakcyjne korzyści finansowe w postaci dopłaty do odszkodowania.
– Zdarza się, że towarzystwa ubezpieczeniowe pomniejszają kwoty należnego odszkodowania w kwestii pojazdów mechanicznych. Korzystając z naszych usług, klienci po pozytywnej weryfikacji szkody mogą ubiegać się o dopłatę do już wypłaconego odszkodowania na zasadzie wykupu wierzytelności. W ten sposób mają możliwość uzyskania pełnego odszkodowania za swój uszkodzony pojazd – wyjaśnia Katarzyna Parol-Czajkowska.
Niepotrzebne nerwy nie pozwolą na szybkie i rzetelne załatwienie potrzebnych spraw. Zatem najważniejsze, żeby w momencie stłuczki zachować spokój.