Jeden kierowca miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie, drugi miał 3 promile. – Obaj nieodpowiedzialni kierowcy stracili uprawnienia do prowadzenia pojazdów i teraz za swoje zachowanie odpowiedzą przed sądem – poinformowała Justyna Leszczyńska z Zespołu ds. Komunikacji Społecznej Komendy Miejskiej Policji w Radomiu.
Pierwsze zatrzymanie miało miejsce w środę. W Walentynowie, policjant będący po służbie, zauważył VW Transporter, który jechał bardzo szybko w miejscu, gdzie porusza się wiele dzieci. W pewnym momencie o mało nie doszło do wypadku. Gdy jadący policjant pojechał za VW i okazał legitymację służbową, mężczyzna zaczął uciekać. Policjant zatrzymał 24-letniego mieszkańca tej okolicy i wezwał na miejsce umundurowanych policjantów. Badanie alkomatem stanu trzeźwości kierowcy VW wykazało prawie 2 promile alkoholu w organizmie.
Następnego dnia, do policjantów patrolujących ul. Główną w Radomiu podszedł mężczyzna, który poinformował, że był przed chwilą na zakupach w jednym z marketów. Czekając przy kasie zauważył, że obok jego auta zaparkował samochód, z którego wysiadł najprawdopodobniej pijany mężczyzna. Funkcjonariusze natychmiast podjęli interwencję. Okazało się, że 49-letni kierowca Mazdy miał 3 promile alkoholu w organizmie.