Dwa razy w ciągu trzech dni została zatrzymana kobieta za jazdę po pijanemu. Jednego dnia miała 2,5 promila alkoholu w organizmie, przy kolejnym zatrzymaniu 3 promile.
Przysuscy policjanci dwa razy w krótkim czasie interweniowali w sprawie pani, która połączyła jazdę autem po wypiciu alkoholu.
W niedzielę, przed godz. 16 na terenie gminy Gielniów, policjanci zatrzymali do kontroli drogowej 44-letnią kierującą oplem. Wyczuli od niej alkohol. Badanie stanu trzeźwości wykazało u kobiety prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie. Zatrzymano jej prawo jazdy i uniemożliwiono dalszą jazdę.
Dwa dni później, we wtorek, przed godz. 10 rano, policjanci drogówki zostali skierowani na teren gminy Gielniów. Tam, według zgłoszenia, doszło do zatrzymania nietrzeźwej kierującej.
– W rozmowie z kobietą mundurowi nie mieli wątpliwości, że wsiadła za kierownicę pomimo wcześniej wypitego alkoholu, co potwierdziło badanie stanu trzeźwości. Jak się okazało, tym razem kobieta miała ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Sprawdzenie w policyjnych systemach potwierdziło, że kilka dni wcześniej kobieta była zatrzymana za to samo przestępstwo – poinformowała asp. szt. Aneta Wilk, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Przysusze.
Pani będzie odpowiadała w warunkach recydywy. Oprócz zakazu prowadzenia pojazdów, grozi jej kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.