Do minionego poniedziałku policjanci garnizonu mazowieckiego odnotowała więcej wypadków drogowych niż przez 11 miesięcy ubiegłego roku. Zginęło więcej osób. Świadomość bezpieczeństwa powinna być coraz większa. Dlaczego więc wciąż ginie tyle ludzi?
Nie jest dobrze z bezpieczeństwem na drodze. Na pewno nie tak, jakbyśmy sobie tego życzyli. Nie ma dnia, żeby nie było informacji jakimś wypadku. Niestety, w garnizonie mazowieckim Policji (województwo mazowieckie z wyłączeniem Warszawy i powiatów d nie przylegających) jest gorzej niż przed rokiem.
Zatrważające statystyki
Do 12 listopada, od początku roku, w garnizonie mazowieckim doszło do 1 550 wypadków, w tym do 172 ze skutkiem śmiertelnym. Dla porównania, od 1 stycznia do 30 listopada 2022 roku, doszło do 1 514 wypadków, w tym do 162 ze skutkiem śmiertelnym. Jak widać, już teraz, chociaż jeszcze nie ma połowy miesiąca, jest więcej wypadków, również ze skutkiem śmiertelnym.
Niestety, do minionej niedzieli zginęło 185 osób, w porównywalnym okresie – 170. Rannych zostało 1 850 osób (do 30 listopada 2022 roku – 1 820).
Trochę lepiej wyglądają dane odnośnie zdarzeń z udziałem pieszych. Było 258 wypadków (287), zginęło 40 osób (45), a 229 zostało rannych (260).
Od kilku lat piesi poruszający się poza terenem zabudowanym powinni nosić elementy odblaskowe. Jak to wygląda w praktyce? W obszarze niezabudowanym doszło do 51 wypadków z udziałem pieszych nie posiadających żadnych elementów odblaskowych (59), śmierć poniosło 20 osób (23).
Z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji zs. w Radomiu otrzymaliśmy również o zdarzeniach z udziałem rowerzystów (dane tegoroczne obejmują okres od 1 stycznia do 12 listopada, w nawiasie dane zeszłoroczne od 1 stycznia do 20 listopada). Cykliści „uczestniczyli” w 216 wypadkach (231). 21 rowerzystów poniosło śmierć (24), a 201 zostało rannych (210).

Bądźmy wyrozumiali
Z porównania danych wynika, że nie jest dobrze z naszym bezpieczeństwem. Na pewno wielu wypadków i tragedii można było uniknąć. Ale o to musimy sami, zawczasu zadbać. Wystarczy trochę refleksji i koncentracji na drodze, a przy tym jeździć wolniej, ostrożniej i stosować zasadę ograniczonego zaufania mając na uwadze, że ktoś może się zagapić lub popełnić błąd.