Pięć osób trafiło do szpitala po wypadku w Zachmielu, w powiecie białobrzeskim. Bocznie zderzyły się dwa auta osobowe. Sprawczyni początkowo nie przyznała się do kierowania samochodem.
Wypadek wydarzył się w niedzielę ok. godz. 19:48 w Zachmielu, w gminie Stromiec, w powiecie białobrzeskim. Na łuku drogi relacji Stromiec-Boże, zderzyły się dwa samochody osobowe: audi i opel zafira.
Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że osoba kierująca audi (do tego jeszcze wrócimy) nie zapanowała nad samochodem, gdy ten wpadł w poślizg. Audi zderzyło się (zderzenie boczne) z jadącym z naprzeciwka oplem zafirą, którym podróżowało pięć osób, oprócz 40-letniego kierowcy również dwie kobiety – w wieku 37 i 77 lat oraz dwoje dzieci: 11-letnia dziewczynka i 14-letni chłopiec.
Opel wjechał do rowu, natomiast audi rozpadło się na dwie części, jedna zatrzymał się kilkanaście metrów dalej na drodze, druga wpadła do rowu.

Cała piątka z opla została przewieziona do szpitala. Dwie osoby opuściły go jeszcze tego samego dnia, dwie dzisiaj. W szpitalu przebywa jeszcze dziewczynka.
Na miejscu zdarzenia policjanci zastali 19-letnią kobietę. Mówiła, że jechała audi, ale była pasażerką. Załapała się na tzw. stopa.
– W toku prowadzonych czynności i rozmowy z kobietą przyznała się, że to jednak ona prowadziła audi – powiedziała mł. asp. Ewa Kozyra, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Białobrzegach.
