W piątek, ok. godz. 18:20 w Makowie Mazowieckim samochód potrącił pieszego. Szedł środkiem jezdni. Kierowca wyjaśniał, że nie widział mężczyzny. Pieszy nie miał elementów odblaskowych.
Weszliśmy w najbardziej tragiczny w skutki wypadków drogowych okres roku – jesienno-zimowy. Wymaga wielkiej, zwiększonej czujności od kierowców, ale dotyczy to również pieszych i rowerzystów. Świadczy o tym powyższa informacja.
Małe, a bezcenne
Piesi mogą zapobiec i zaradzić wypadkom. Wystarczy, że założą elementy odblaskowe. Wystarczy taki o średnicy lub boku 5 cm. Warunek, bardzo ważny, jest taki, że musi być umieszczony w widocznym dla kierowców miejscu. Nie może być zasłonięty, bo wtedy nic to nie da.
Noszenie elementu odblaskowego nie jest obciachem. Zwłaszcza teraz, w okresie jesienno-zimowym. Dlaczego? Osoba idąca jezdnią lub poboczem nie posiadająca odblasku, zostaje zauważona przez kierującego ok. 20-30 m przed pojazdem. Wtedy może zabraknąć czasu na reakcję. Jednak, gdy pieszy nosi odblask, kierujący zauważy go z odległości ok. 150-200 m.
– Warto nosić takie opaski po zmroku, nawet w mieście, nawet gdy ulice są oświetlone. Wystarczy założyć na rękę i będziemy widoczni dla wszystkich kierowców – apeluje Paweł Zatorski, siatkarz reprezentacji Polski (na pozycji libero), dwukrotny mistrz (2014 i 2018) i wicemistrz świata (2022).
Nawet małe zawieszki lub popularne opaski, które w każdej chwili – przed przejściem przez zebry lub przez jezdnię – można założyć na przedramiona. Po przejściu na drugą stronę można schować odblaski do kieszeni lub torebki. Namawiamy do tego od kilku lat. I namawiamy, żeby nosić odblaski nie tylko poza obszarem zabudowanym, ale również w miastach. Na oświetlonych ulicach piesi mogą być dla kierowców słabo widoczni, bo są ubrani są zwykle w ciemne lub czarne ubrania.
Jasne odblaski,
dobrze ustawione światła
Żeby pieszy noszący elementy odblaskowe był widoczny po zmroku na drodze muszą być spełnione dwa ważne warunki: po pierwsze, odblask musi być dobrej jakości, a po drugie – w samochodzie muszą być dobrze ustawione światła.
Zasada jest prosta: pojazd wysyła światło w kierunku odblasku i część światła musi wrócić.
Wybierajmy odblaski w jasnych kolorach: białym, srebrnym, żółtym, seledynowym i pomarańczowym. Dlaczego? Bo są najlepiej widoczne przez kierujących.
– Większość odblasków w przypadków świateł mijania jest w tzw. strefie cienia, czyli tam, gdzie reflektor wysyła trochę mniej światła. Jakość reflektora, oświetlenia samochodowego ma znaczenie, ale i parametry odblasku muszą być odpowiednio dobre, żeby to światło wróciło do kierowcy – tłumaczył nam Tomasz Targosiński z Instytutu Transportu Samochodowego. – Oko ludzkie jest najbardziej czułe w okolicach barwy żółtej i zielonej, więc przy takich samych parametrach odblasku, najbardziej widoczne będą odblaski wykonane w kolorach białym, żółtym, seledynowym i pomarańczowym. Natomiast odblaski w kolorach ciemnych: zielonym, niebieskim, granatowym i czerwonym, będą słabiej widoczne.