Nadmierna prędkość, nieustępowanie pierwszeństwa przejazdu, jazda na podwójnym gazie i ciche przyzwolenie na jazdę po spożyciu alkoholu oraz rozproszenie uwagi podczas kierowania to główne przyczyny wypadków. Niestety, również tych najbardziej tragicznych. Ale jest jeden element łączący – człowiek, od którego wszystko zależy.
21 listopada przypada Światowy Dzień Pamięci Ofiar Wypadków Drogowych. Według danych policyjnych, od 1 stycznia do 18 listopada tego roku na polskich drogach doszło do 23 870 wypadków drogowych, w których na miejscu zginęło 1 725 osób, a 25 967 zostało rannych. Pewnie wielu wypadków można było uniknąć, gdyby użytkownicy dróg zachowali rozsądek i myśleli o konsekwencjach swoich postępowań.
Grzechy główne kierujących
Czy edukacja kierowców, którzy niedawno uzyskali prawo jazdy, albo tych, którzy wkrótce zamierzają zdobyć takie uprawnienia ma sens? Ma, bo duża grupa młodych ludzi szybko po uzyskaniu prawa jazdy zapominają o tym co mówiono na szkoleniach i zaczynają jeździć według własnych zasad łamiąc przepisy. Często, już po 2-3 miesiącach u „młodego” kierowcy pojawia się przeświadczenie o własnej doskonałości. Jeśli do tego dochodzi jeszcze chęć popisania się przed przyjaciółmi, to może dojść do bardzo niebezpiecznych sytuacji.
Na temat zagrożeń czyhających na drodze, różnych niebezpiecznych sytuacji oraz zachowań kierujących pojazdami, policjanci Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji zs. w Radomiu rozmawiali dziś z grupą uczniów Zespołu Szkół Samochodowych. Podkreślali, że trzeba być zawsze czujnym oraz zachowywać rozsądek na drodze, bo to pozwala uniknąć różnych, niebezpiecznych sytuacji.

Główne przyczyny wypadków to rozwijanie nadmiernej prędkości i nieustępowanie pierwszeństwa przejazdu. Prędkość powinna być dostosowana do warunków panujących na drodze.
Osobnym tematem była sprawa jazdy po alkoholu i cichego przyzwolenia dla kierowcy po spożyciu alkoholu.
Na pytanie: „Kto z was jechał z kierowcą wiedząc, że ten jest po spożyciu alkoholu?”, nikt nie podniósł ręki. Były śmiechy, a nawet głos: – 200 [km/h na liczniku – przyp. red.] po mieście.
– Bierność zabija. Jeśli macie wpływ, żeby zapobiec jeździe po pijanemu, reagujcie – asp. Ewelina Strużka z WRD KWP zs. w Radomiu. – Bardzo niebezpieczną rzeczą jest kac. Ludzie myślą, że skoro pili poprzedniego dnia, to mogą bez problemu jeździć. To bardzo niebezpieczne podejście, bo organizm nie reaguje właściwie, jest gorszy metabolizm, postrzeganie.

Nie bójmy się ratować
Policjantka zwróciła uwagę, że prawo jazdy trudno zrobić, ale stracić je bardzo łatwo przez nieodpowiedzialne zachowanie.
– Samochód sam się nie rozpędza, nie pije alkoholu, nie wymusza pierwszeństwa. To człowiek podejmuje decyzje i doprowadza do określonych sytuacji na drodze – dodała.
Największe wrażenie na uczniach zrobiły wyświetlone dwa reportaże po wypadkach. W jednym, zginęło młode małżeństwo osierocając troje małych dzieci, a w drugim kilkuletni chłopczyk, którego do ściany przygwoździł kierowca SUV-a.
Policjanci podkreślili również, żeby nie być biernym, gdy jest się świadkiem wypadku lub widzi się osobę potrzebującą pomocy.
– Należy udzielać pierwszej pomocy przedmedycznej i nie ma się co tego bać. Jeśli osoba nie oddycha, to udzielając pomocy na pewno jej nie zaszkodzimy, ale można ją uratować – mówili.
Młodzież otrzymała od policjantów mini apteczki, ustniki, które można wykorzystać podczas udzielania właśnie pierwszej pomocy przedmedycznej.
