• Ster_Tiguana_Hybrid_1300x260px-1-
  • Ster_Tiguana_1300x260px-1-_-1-

Aktualności

Były obiecanki dla kierowców, rzeczywistość ma być inna

Były obiecanki dla kierowców, rzeczywistość ma być inna

3 lutego 2020

 

Nie 37,5 tys. zł, a ok. 18,5 tys. zł ma wynieść dopłata rządu do zakupu auta elektrycznego w Polsce. W tym miesiącu ma ruszyć nabór wniosków do zakupu.

 

Chętni do zakupu auta z napędem elektrycznym zostali nabicie w butelkę.  Przynajmniej tak mogą się poczuć. Rząd zapowiadał wsparcie dla tych, którzy zdecydują się na zakup takiego samochodu. Obiecano dopłatę w wysokości 37,5 tys. zł, ale do auta, które nie będzie jednak droższe niż 125 tys. zł. Trzeba jasno powiedzieć, że taka deklaracja nie rzucała na kolana, bo, po pierwsze – wysokość obiecanej dopłaty wcale nie była rewelacyjna, ale dobrze, że chociaż miała być w takiej wysokości. Po drugie, wsparcie w takiej kwocie miało obowiązywać w przypadku zakupu auta kosztującego do 125 tys. zł. I tu trzeba powiedzieć, że wielkich możliwości wyboru nie ma: pozostają małe auta, z niewielkimi zasięgami.

Teraz okazało się, że obiecane dopłaty z Funduszu Niskoemisyjnego Transportu do zakupu aut z napędem elektrycznym będą, ale nie w takiej wysokości jak pierwotnie zapowiadano. Okazało się, że Ministerstwo Klimatu chce, żeby wysokość dopłaty była niższa. Mówi się o kwocie do 20 tys. zł, pada kwota 18,5 tys. zł. To ma sprawić, że więcej osób skorzysta z możliwości zakupu aut elektrycznych.

Nabór wniosków do zakupu aut elektrycznych ma ruszyć w tym miesiącu.

 

Roman Furciński

Zgłoś info!

Zauważyłeś utrudnienia na drogach?
Poinformuj nas sms-em lub mailem!

603 216 702 redakcja@radommoto.pl

Może Cię zainteresować:

  • Logo Jobsora

Kontakt