• Ster_Tiguana_Hybrid_1300x260px-1-
  • Ster_Tiguana_1300x260px-1-_-1-

Aktualności

Podium było tuż, tuż

Podium było tuż, tuż

16 października 2018

 

Mariusz Nowocień, radomski kierowca rajdowy, zakończył sezon w Oponeo Mistrzostwach Polski Rallycross. Przez niemal cały cykl mistrzostw pachniało mu medalem. Ostatecznie, debiutując w tej formule wyścigów, zajął czwarte miejsce.

 

Czwarte miejsce w mistrzostwach Polski, w pierwszym starcie i to w nowej dla siebie formule, po kilku latach ścigania się trzeba uznać za bardzo dobry wynik. Niewiele brakowało do zdobycia brązowego medalu, bo przez sześć rund Mariusz Nowocień był sklasyfikowany w pierwszej trójce w klasie Seicento Cup. Niestety, nie udało się. Zdecydowała ostatnia runda rozgrywana w Toruniu.

Radomianin zajął drugie miejsce w swoim półfinale i awansował do walki o zwycięstwo w decydującym biegu.

“…Bieg finałowy pechowo rozpoczął Nowocień, który do drugiego zakrętu próbował wpasować się po zewnętrznej, brudnej części asfaltowej nitki. To nie mogło się udać i były rajdowiec wylądował na piątym miejscu, więc od razu ewakuował się na Joker Lapa. …Z przodu jechał, a jakże, ſukasz Grzybowski, któremu jednak trudno było oddalić się od Szymona Jabłońskiego. W drugiej części wyścigu Jabłoński [Szymon – przyp. red.] był szybszy i praktycznie zniwelował cały dystans do Grzybowskiego [ſukasz – przyp. red.], ale ostatecznie mistrz [ſukasz Grzybowski – przyp. red.]obronił się przed atakującym młokosem [Szymon Jabłoński – przyp. red.]. Trzecią lokatę wywalczył Piotr Budzyński” – można przeczytać na rallycross.com.pl.

 

“Tym razem “piernik” nieco gorzki. Zmagania w Toruniu miały zadecydować o naszym podium na koniec sezonu. Na samą myśl o takim finale dostawałem wypieków na twarzy. Kwalifikacje patrząc na statystyki to najlepsze w tym sezonie. Finał miał zadecydować. Niestety, zabrakło punków. Kończymy sezon z Czwórką w Tabeli. Jak na debiut w nowej dla mnie dyscyplinie to sukces. Fajnie, że z rundy na rundę coraz pewniej aż do osiągnięcia stałego kontaktu i walki z bardzo mocną czołówką. Dziękuję zawodnikom za fajną walkę i naukę, kibicom za doping i super atmosferę. Żeby nie było, że “piernik” był tylko gorzki to na osłodę pozostał lukier w postaci super klimatu stworzonego przez rodzinę i przyjaciół. Tym ostatnim bardzo, ale to bardzo Wielkie dzięki za cały sezon. Za zaangażowanie i poświęcenie w przygotowaniu oraz obsłudze auta. Jesteście MEGA: Michał Marcula, Kuba Alberski, Marcin Guza. Dziękuję do widzenia”, napisał na swoim profilu społecznościowym Mariusz Nowocień.

 

 

– Z Piotrem Budzyńskim wystartowaliśmy z jednej linii, on z trochę lepszej pozycji. Był pierwszy ode mnie na pierwszym zakręcie. Próbowałem go wyprzedzić na drugim, łagodnym długim łuku, ale nie udało mi się. Postanowiłem zagrać taktycznie, zjechałem na Joker Lap [najdłuższe okrążenie, które każdy z zawodników musi w biegu zaliczyć – przyp. red.] licząc, że coś się może wydarzyć na torze – powiedział Mariusz Nowocień.

 

Taktyka nie powiodła się. Wszyscy przejechali spokojnie. Radomianin walczył dzielnie, ale nie zdołał wyprzedzić Piotra Budzyńskiego. Ten zajął trzecie miejsce, Mariusz Nowocień piąte. To oznaczało, że radomianin uplasował się na czwartym miejscu w klasyfikacji generalnej.

 

– Miałem duże nadzieje co do tej rundy, że obronimy trzecią pozycję w klasyfikacji. Auto było specjanie przygotowane, najmocniejsze ze wszystkich rund. Bardzo się cieszę z czwartego miejsca. Uważam to za sukces tym bardziej, że to dla mnie zupełna nowa formuła, w której debiutowałem – dodał.

 

Teraz jest już czas odpoczynku od zawodów. Ale co dalej? Czy są plany dalszych startów w rallycrossie?

 

– Chciałbym się przesiąść w mocniejsze auto, ale to się wiąże z dużym budżetem i wystartowac w klasie SuperNational. Jeżeli nie, to zostanę w Seicento Cup. Generalnie, chciałbym dłużej pozostać w rallycrossie – powiedział Mariusz Nowocień.

 

Dla uzupełnienia, mistrzem Polski w rallycrossie w klasie Seicento Cup został ſukasz Grzybowski (174 pkt), wicemistrzem Szymon Jabłoński (141 pkt), a trzecie miejsce zajął Piotr Budzyński (127 pkt). Mariusz Nowocień uplasował się na czwartej pozycji (125 pkt).

 

Ze swojej strony, serdecznie gratulujemy powrotu Mariuszowi Nowocieniowi do sportu samochodowego, udanego debiutu w nowej formule zawodów i czwartego miejsca w mistrzostwa Polski. Gratulacje należą się również mechanikom przygotowującym auto do zawodów.

 

 

Roman Furciński,

Zgłoś info!

Zauważyłeś utrudnienia na drogach?
Poinformuj nas sms-em lub mailem!

603 216 702 redakcja@radommoto.pl

Może Cię zainteresować:

  • Logo Jobsora

Kontakt