Samochód osobowy wjechał w grupę mężczyzn na ul. Błazińskiej w Iłży, uczestników kilkusetletniego zwyczaju. Czterech zostało przewiezionych do szpitali.
Do wypadku doszło ok. godz. 2.40. Jak się dowiedzieliśmy, samochód osobowy saab wyjeżdżał zza łuku drogi, od strony Starachowic, nie zdążył wyhamować i potrącił czterech mężczyzn. Poszkodowani zostali przewiezieni do szpitali w Radomiu, Iłży, Ostrowcu Św. i Starachowicach. Dwóch doznało lekkich obrażeń, dwóch złamania kończyn, jeden z nich obu nóg.
Kierowcą saaba był 27-letni mężczyzna, jak się dowiedzieliśmy, mieszkaniec gminy Iłży.
– Byliśmy na ulicy Błazińskiej, przy Podzamczu. Ustawiliśmy się, żeby zagrać. Ulica jest dobrze oświetlona. Nagle, samochód uderzył w naszych uczestników. To pierwszy taki wypadek podczas barabanienia – powiedział nam Marian Rachudała, jeden z uczestników nocnego obchodu.
W Iłży kultywowany jest zwyczaj barabanienia, czyli uderzania w specjalny, niski bęben, zwany barabanem. Grupa kilkunastu mężczyzn obchodzi z nim całe miasto, od północy z Wielkiej Soboty do mszy rezurekcyjnej w Niedzielę Wielkanocną ogłaszając Zmartwychwstanie Chrystusa. Według niektórych źródeł, zwyczaj odbywa się od 400 lat, według niektórych krócej. Barabanienie organizowano nawet w czasie II wojny światowej i stanu wojennego.
To jeden z nielicznych takich zwyczajów w Polsce.