• Ster_Tiguana_Hybrid_1300x260px-1-
  • Ster_Tiguana_1300x260px-1-_-1-

Aktualności

Nowoczesny silnik, a zużycie oleju

Nowoczesny silnik, a zużycie oleju

18 sierpnia 2015

 

W nieustannym pościgu za czystszymi spalinami i mniejszym zużyciem paliwa producenci samochodów robią krok do tyłu: nowoczesne konstrukcje znów zaczęły odczuwalnie spalać olej. Czy oznacza to, że kierowcy są skazani na częste zaglądanie pod maskę i jego dolewanie?

 

Jeszcze 20 lat temu silnik, który zużywał ponad 1 litr oleju na 1000 km kwalifikowałby się do remontu, a auto z takim silnikiem w czasie jazdy zostawiałoby za sobą chmurę sinego dymu. Dziś, wysilone jednostki napędowe zbudowane według zasad downsizingu, potrafią także zużywać olej pracując pod dużym obciążeniem. Dymu nie widać dzięki coraz popularniejszym filtrom cząstek stałych, które pojawiły się także w samochodach z silnikami benzynowymi. Wbrew pozorom, to nie jest dobra wiadomość – spalanie oleju powoduje jeszcze szybsze zatykanie się także filtra i tylko pogarsza sytuację kierowców eksploatujących takie auta na krótkich, miejskich dystansach.

 

Styl jazdy i lepkość oleju mają znaczenie

To, czy silnik zużywa olej, zależy nie tylko od konstrukcji, ale i od samego oleju. Wprawdzie na rynku dostępne są różne oleje o klasie lepkości zalecanej do danego modelu i aprobowane przez samego producenta samochodu (co oznacza się na etykiecie opakowania), ale nadal olej olejowi nierówny.

 

– Zużycie oleju przez nowoczesny silnik zależy od lepkości oleju w 100 stopniach Celsjusza. Im jest ona wyższa, tym mniej oleju zostaje na tulei cylindra, bo pierścienie tłoka w mniejszym stopniu wpychają olej do komory spalania – tłumaczy Rafał Kobza, starszy specjalista ds. szkoleń w firmie LIQUI MOLY Polska.

Dobrej jakości olej jest doskonale przystosowany do pracy w silnikach z bezpośrednim wtryskiem, zarówno benzynowych jak i zasilanych olejem napędowym. Prawie wszystkie takie jednostki napędowe są turbodoładowane, a trzeba pamiętać, że olej nie tylko smaruje, ale i chłodzi rozgrzaną turbosprężarkę. Wysoka temperatura przyczynia się do szybszej degradacji oleju, a im bardziej traci on swoje właściwości, tym więcej spala go silnik.

Nowoczesne silniki premiują ekojazdę. Z kolei agresywne wkręcanie silnika na obroty, aż do odcięcia dopływu mieszanki paliwowej, prowadzi właśnie do wzmożonego zużycia paliwa.

 

Często sprawdzaj poziom oleju

Posiadacze nowoczesnych aut muszą pamiętać o nawyku sprawdzania poziomu oleju, nawet jeśli auto wyposażone jest w elektroniczny wskaźnik. Kierowcy nie tylko zapomnieli, że należy to robić, ale bardzo często nie potrafią tego zrobić prawidłowo.

 

– Przede wszystkim, dziś sprawdzamy poziom oleju na ciepłym silniku wystarczy odczekać 3-4 minuty po wyłączeniu silnika. Po upewnieniu się, że samochód stoi równo, wyciągamy bagnet, wycieramy z niego olej, wsuwamy go z powrotem i wyciągam ponownie. Bagnet można ustawić poziomo dla wygodniejszego odczytu, ale nie należy ustawić go rączką w dół, bo wtedy olej spłynie i to zafałszuje wynik. Poziom oleju powinien być w połowie pomiędzy oznaczonym minimum i maksimum – instruuje Rafał Kobza.

 

Taki pomiar trzeba wykonać co 2-3 tys. km. W razie potrzebny dolewamy ok. 0,5 l oleju identycznego z zastosowanym w silniku. Olej uzupełniamy jednak na zimno, by uniknąć powstania naprężeń termicznych w głowicy silnika, co może się skończyć kosztowną naprawą.

Roman Furciński, źródło: Prouatomotive.pl, fot. Roman Furciński

Zgłoś info!

Zauważyłeś utrudnienia na drogach?
Poinformuj nas sms-em lub mailem!

603 216 702 redakcja@radommoto.pl

Może Cię zainteresować:

  • Logo Jobsora

Kontakt